Kurzętnik

O krok od wielkiej bitwy

Data budowy Zamku Krzyżackiego w Kurzętniku dokładnie nie jest znana. Przypuszcza się tylko, że zamek mógł być wybudowany w roku 1331 a ukończony przed rokiem 1361.
Właśnie w tym okresie powstawało najwięcej powstawało zamków na terenie ziemi chełmińskiej w wyniku podboju Prus przez Zakon Krzyżacki, który nawracał pogan za pomocą miecza i ognia. Krzyżacy czuli się jak apostołowie Chrystusa, którzy mieli nawracać dobrym słowem Bożym, a nie nawracać siłą i przemocą. Niestety w tamtym okresie mentalność pojmowania pewnych spraw była zupełnie inna niż dziś. Krzyżacy mieli duże poparcie u papieża, a to głównie za sprawą krucjat na bliski wschód do Ziemi Świętej. Walczyli tam z niewiernymi z Islamu albowiem powoli Islam zagrażał chrześcijanom na Ziemi Świętej.

W XIII wieku, kiedy zakony rycerskie zostały wyparte przez niewiernych z Islamu Turków, Krzyżacy szukali nowych miejsc do pełnienia misji chrystianizacji, nawracania pogan już w Europie. Taka szansa pojawiła się dość szybko, kiedy to król Węgier Andrzej II poprosił o pomoc Krzyżaków, aby Ci pomogli w walce z plemionami pogańskim. Krzyżacy na początku misję dobrze wykonali i wyparli pogan z granic Węgier, jednak knuli spisek, chcieli zbudować na ziemiach węgierskich własne państwo. Król Węgier szybko się zorientował o podstępnym planie krzyżaków i postawił zmusić do opuszczenia Węgier przez krzyżaków. Następnie kolejna szansa chrystianizacji kolejnych ziem w Europie pojawiła się równie szybko, kiedy to po rozbiciu dzielnicowym Polskich Ziem poprosił o pomoc krzyżaków Konrad Mazowiecki. Tym razem Krzyżacy mieli walczyć z plemionami Pruskimi, którzy systematycznie napadali i grabili tereny północnego Mazowsza. Książe Konrad Mazowiecki tymczasowo nadał krzyżakom ziemie chełmińską, aby Krzyżacy mogli powoli systematycznie umacniać granice, budować zamki i ruszyć z ekspansją podbijając ziemie Prus. Jak już wiemy z lekcji historii tym razem Zakon Krzyżacki wyciągnął wnioski po nie udanej misji wybudowania własnego państwa Węgrzech postanowił sfałszować dokumenty, że niby książę Konrad Mazowiecki nadał im ziemie chełmińską dożywotnio.

Chciałbym zwrócić szczególną uwagę na wydarzenia historyczne, które miały miejsce w lipcu w 1410 roku. Wydarzenia te - przed sześcioma wiekami - mogły zmienić bieg wydarzeń historii. Wojska polsko-litewskie pod wodzą króla Władysława Jagiełły po marszu przez Mazowsze i po udanej przeprawie na prawy brzeg rzeki Wisły połączyły się z wojskami litewskimi, które były już gotowe do wkroczenia na ziemie Pruskie w celu przystąpienia do ataku i zdobycia stolicy Zakonu Krzyżackiego - Malborka.

9 lipca 1410 roku wojska polsko-litewskie przekroczyły granice Prus. Najpierw zdobyły miasto Lidzbark Welski. Naturalną przeszkodą w drodze na Malbork była rzeka Drwęca. Król Władysław Jagiełło mógł ją przekroczyć w Lubiczu pod Toruniem, pod Golubiem Dobrzyniem, pod Brodnicą lub pod Kurzętnikiem. Skierowanie wojsk i przeprawa pod Toruniem lub Brodnicą wiązała się z bardzo dużym ryzykiem, gdyż te zamki były bardzo dobrze wyposażone i uzbrojone. Król Jagiełło zdawał sobie dobrze sprawę, że jego wojska mogły by napotkać duży opór ze strony Krzyżaków i postanowił wybrać mniejsze ryzyko, gdzie granica była mniej strzeżona przez Krzyżaków, a poza tym zamek w Kurzętniku był niewielki. Jednak król nie zdawał sobie do końca sprawy, że to właśnie na zamku w Kurzętniku czeka na niego cała armia krzyżacka.

Plan wojenny krzyżacki był planem śmiałym, lecz i trochę naiwnym. Krzyżacy planowali ostrzelać wojska polsko litewskie, które miałyby się wykrwawić chcąc zdobyć zamek a następnie podczas przeprawy przez rzekę Drwęcę czekałaby dobrze uzbrojona kawaleria krzyżacka próbując rozbić armię polsko litewską. Wielki Mistrz Ulrich von Jungingen przybył tu już 2 lipca. Przewidział plan wojenny wojsk króla Władysława Jagiełły i spodziewał się, że wojska unii polsko litewskiej ominą zamki w Golubiu i Brodnicy, które były dobrze wyposażone i ciężkie do zdobycia.
Przygotowano pułapki, które zlecił sam wielki mistrz Ulrich von Jungingen, w postaci wilczych dołów. Budowa nasypów w których były powbijane pale na rzece Drwęcy trwały tydzień czasu. Według zapisków kronikarza niemieckiego Posilgego, krótko przed wyprawą wojenną wielki mistrz miał polecić swoim podwładnym, aby Ci wywieźli sporą ilość żywności. Ulrich von Jungingen nie chciał dopuścić za wszelką cenę, aby wojska unii polsko litewskiej podeszły pod samą stolicę zakonu w Malborku bo zdawał sobie sprawę, że wiązało by się to z bardzo dużym ryzykiem i postanowił aby bitwę stoczyć jak najdalej od Malborka - stolicy zakonu. Wojska polsko litewskie przybyły pod Kurzętnik już 10 lipca.

Czujność, ostrożność i podejrzliwość króla Polskiego uratowała wojska od klęski. Powstrzymał przeprawę wojenną przez rzekę Drwęce i zwołał naradę wojenną - radę ośmiu naczelnych dowódców - jak dalej potoczyć kampanię wojenną. Król Jagiełło postanowił wysłać delegację - szpiega Piotra z Korzborga. Jednak oddany szpieg miał oznajmić królowi Władysławowi Jagielle, że zamku nie pilnuje zwyczajny odział, lecz cała krzyżacka armia.
11 lipca została podjęta decyzja przez króla Polskiego o odwrocie wojsk i skierowanie ich w kierunku Lidzbarka Welskiego, a następnie do Działdowa. Pokonali w ciągu jednego dnia 42 kilometry, co było nie lada wyczynem, jak na owe czasy.
W tym czasie Wielki Mistrz i jego odziały są zdezorientowane o położeniu i dalszych poczynaniach wojsk króla Polskiego. Wywiad wielkiego mistrza nie potrafił odnaleźć położenia wojsk polsko litewskich, co doprowadziło do tego, że przez trzy dni nie podejmowano żadnych działań sił zakonu krzyżackiego.
Dopiero po trzech dniach wojska krzyżackie opuściły zamek w Kurzętniku i skierowały się w kierunku Bratiana.

Należy przypuszczać że gdyby doszło by do bitwy pod Kurzętnikiem mogłaby się skończyć wielką porażką sił polsko litewskich, i znacznie by skomplikowała położenie Polski w Europie.

Zamek w Kurzętniku został zniszczony w znacznym stopniu podczas wojny głodowej w 1414 roku a następnie w okresie wojny trzynastoletniej z Zakonem Krzyżackim, oraz w okresie potopu szwedzkiego. Z okazji upamiętnienia 600 - lecia bitwy pod Grunwaldem, w Kurzętniku blisko ruin zamku postawiono XIV stacji drogi krzyżowej.

Obecnie Kurzętnik to wieś gminna, licząca 3 tysiące ludności, będąca kiedyś miastem. Kurzętnik prawa miejskie stracił na początku XX wieku, ale tak bardzo bogatej historii może mu pozazdrościć niejedno miasto.